piątek, 14 marca 2014

„Nie jedną dziurę miewa lis do jamy” – księga przysłów polskich

Kolejny prominentny europoseł Platformy Obywatelskiej rezygnuje ze startu w wyborach ze względu na problemy z prawem.


Chodzi o Krzysztofa Liska, w poprzednich wyborach lidera listy PO w okręgu składającym się z województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego. 
Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła Liska o przestępstwa gospodarcze. Chodziło o wyrządzenie szkody przekraczającej 2,7 mln zł Polskiemu Stowarzyszeniu Kart Młodzieżowych (PSKM). Wyrok zapadł 14 lutego, po 2,5 roku od wniesienia aktu oskarżenia. Oskarżony Krzysztof L. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności, której wykonanie zawieszono warunkowo na trzy lata próby-(podane za gazetą-myślę, że chodzi o próbę trzy letniego okresu abstynencji złodziejskiej)                                                   
Orzeczono również grzywnę 200 stawek po 50 zł – informuje sędzia Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku. W rozmowie z „Rz" Lisek przekonuje, że jest niewinny i bije się mocno w pierś. Podobno nawet puszcza łzę do kamery. 
Czyli jak dobrze rozumiem dostał grzywnę 10 tysięcy złotych. 
To świetnie!!!
 Pozostało mu jeszcze 1.990.700 zł złotych. Zaiste to niezwykła kara dla tej pucatej buźki. 

To jednak nie koniec Liska (w naszym kraju pedofil skazany prawomocnym wyrokiem po odbyciu kary może być nauczycielem WFu i przestępca gospodarczy może być nadal politykiem...tu nie ma żadnego konfliktu . Więc Lisek osiadł w Brukseli ( pewnie nawet nie stawił się na sprawę-bo po co), ściągnął tam rodzinę, nawet telefon komórkowy wymienił na belgijski. 
Dlatego też – jak słyszymy od prominentnych polityków PO – trwają starania, aby zagwarantować mu posadę doradcy w Parlamencie Europejskim. Każda frakcja polityczna dysponuje pulą tego typu stanowisk, obsadzanych z klucza partyjnego. 
To świetna przechowalnia i kopalnia pieniędzy. 
Jego życiorys polityczny powinien zostać wydany w formie pisemnej pod tytułem „ Od kurnika do złotych klamek” Lisek przebył drogę polityczną bliźniaczą do losów Donalda Tuska, Grzegorza Schetyny i innych dawnych liberałów z Platformy. W przeszłości był m.in. przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Jego pierwszą partią był Kongres Liberalno-Demokratyczny, potem działał w Unii Wolności. Gdy pod koniec 2000 r. Tusk przegrał wybory na szefa UW, Lisek znalazł się w grupie działaczy, którzy wraz z nim odeszli z partii, by założyć Platformę Obywatelską. 
Przyjął szkolenie od najlepszych złodziei w tym kraju. Z nadania PO Lisek został dwukrotnie posłem, dochodząc do prestiżowego stanowiska szefa Komisji Spraw Zagranicznych. 
W 2009 r. został europosłem. 
Kolega o tak mocnej znajomości może wszystko... ale cały czas mu mało.              
Czy oni tym szmalem w piecu palą?
                                                                                                                     Michał Szydlarski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga