W info.elbag.pl ukazał się artykuł pana Cezarego Balbuzy lidera EKO i kandydata na prezydenta miasta Elbląg. Pan Cezary chyba liczy na spore awanse w przyciąganiu elektoratu zgromadzonego w obrońcach demokracji, która cierpi niebywały kryzys od momentu przejęcia władzy przez PiS.
Dlatego pozwoliłem sobie odnieść się do artykułu, który w całości jest TUTAJ
Z całym szacunkiem do wiedzy Pana Balbuzy (który ma spory dorobek jako wykładowca), ale wystarczy
wziąć do ręki konstytucję RP i przeczytać jedno zdanie zanim zacznie się wypisywać
naciągane ideologicznie rozprawki:
"Zgodnie z
Konstytucją RP, Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie
stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu."
Nic mi nie wiadomo, by Mariusz Kamiński był skazany przez
Trybunał Stanu, więc możliwe, że Pan Balbuza ma problem ze zrozumieniem co
oznacza zwrot AKT ŁASKI.
Jestem dość młodym człowiekiem bez tak wielkiego dorobku w nauczaniu, niemniej postaram się w przystępny sposób nakreślić co oznacza AKT ŁASKI:
To prawo można śmiało przyrównać z Boskim Prawem i nie ma do niego
nic kodeks karny, czy akademickie pohukiwania profesorów odznaczonych licznymi medalami za
prezydentury Bronisława Komorowskiego
(niestety, ale to oni są dyżurnymi fachowcami w mediach opiniotwórczych).
Jedyną
opcją mogącą uchylić AKT ŁASKI jest wyrok skazujący wystawiony przez Trybunał
Stanu. Jednym słowem Panie Cezary - prezydent mając we śnie wizję może
ułaskawić dziecko będące jeszcze w łonie matki, lub ułaskawić za swoje czyny
człowieka który już dawno znajduje się w piekle-lub niebie. Prościej ujmując w głębokim grobie. Takie ma prawo nadane przez konstytucję i jest to tradycja sięgająca
czasów wielkich królów Polskich.
(gdzie kończył człowiek podważający królewski AKT ŁASKI lub LIST ŻELAZNY możemy przeczytać w licznych historycznych publikacjach)
Tu należy dosłownie stosować formułę:
"NEMO IUDEX IN CAUSA SUA"
Na
nic zgrzytanie zębów wobec władzy, która zwyczajnie nie pasuje autorowi artykułu w info.elblag.
(Nam
ona też nie pasuje -niemniej szanujemy wyborcze prawo i zdrowy rozsądek)
Inne
państwa, które tak często są stawiane za wzór demokracji mają podobne wpisy w
konstytucji i prezydenci tych krajów również z nich korzystają.
USA do którego
tak często lubimy się przyrównywać ma identyczną tradycję wpisaną w niezbyt
długą historię. Kraj który tak broni demokracji (często przywracając ją
bombami) wielokrotnie korzystał z prawa łaski i tak:
Prezydent Gerald Ford:
Ułaskawił swojego poprzednika Richarda Nixona z odpowiedzialności za paskudną aferę Watergate, która wstrząsnęła konstytucyjnym porządkiem USA.
Powszechnie uważano, że Nixon zawarł z Fordem układ - zwolni prezydencki fotel,
jeśli ten go potem ułaskawi. Tak się też stało.
Prezydent George Bush Senior
Ułaskawił byłego sekretarza obrony Caspara Weinbergera i pięciu innych
urzędników zamieszanych w skandal Iran - Contras. Afera dotyczyła nielegalnej,
tajnej sprzedaży broni Iranowi, w zamian za pomoc w uwolnieniu zakładników,
uprowadzonych w Bejrucie przez bojowników Hezbollahu. Pieniądze uzyskane z
tych transakcji przekazywano na
wspomaganie nikaraguańskich rebeliantów Contras. Wartość transakcji irańsko-amerykańskich to ok. 100 mln dolarów, z czego organizacja Contras otrzymała 48 mln dolarów. Reszta rozpłynęła się we mgle opadającej na Waszyngton.
wspomaganie nikaraguańskich rebeliantów Contras. Wartość transakcji irańsko-amerykańskich to ok. 100 mln dolarów, z czego organizacja Contras otrzymała 48 mln dolarów. Reszta rozpłynęła się we mgle opadającej na Waszyngton.
Prezydent Bill
Clinton
Wielkim skandalem zakończył swoją kadencję 20 stycznia 2001 roku,
kiedy kilka godzin przed przekazaniem władzy elektowi George'owi Bushowi,
ułaskawił 140 osób.
Był wśród nich:
Marc Rich, amerykański miliarder ścigany od 1983 roku przez FBI po całym świecie za oszustwa finansowe (nazwany przez ówczesnego prokuratora Rudy'ego Giulianiego „największym oszustem podatkowym w historii USA”). Rich handlował ropą i bronią z objętymi embargo reżimami, np. Iranem. Była żona Richa tuż przed ułaskawieniem przekazała ponad milion dolarów na fundusze Demokratów, w tym 450 tys. na bibliotekę prezydencką Billa Clintona i 100 tys. na kampanię wyborczą jego żony (w jakim dziś jest miejscu Hillary Clinton nie trzeba przypominać).
Marc Rich, amerykański miliarder ścigany od 1983 roku przez FBI po całym świecie za oszustwa finansowe (nazwany przez ówczesnego prokuratora Rudy'ego Giulianiego „największym oszustem podatkowym w historii USA”). Rich handlował ropą i bronią z objętymi embargo reżimami, np. Iranem. Była żona Richa tuż przed ułaskawieniem przekazała ponad milion dolarów na fundusze Demokratów, w tym 450 tys. na bibliotekę prezydencką Billa Clintona i 100 tys. na kampanię wyborczą jego żony (w jakim dziś jest miejscu Hillary Clinton nie trzeba przypominać).
Adwokatem Richa,
który osobiście złożył wniosek o ułaskawienie, był Jack Quinn, były szef działu
prawnego Białego Domu za pierwszej kadencji Clintona. Już po ułaskawieniu Rich
dorobił się milionów na handlu z reżimem Saddama Husajna i skandalu „Ropa za żywność”.
Prezydent Barack Hussein Obama II
Natomiast ten Pan ułaskawił dwa indyki przeznaczone na świąteczną kolację, ponieważ miał taki
kaprys.
Tak to wygląda w USA.
Konstytucja USA daje prezydentowi nieograniczone prawo łaski
identycznie jak konstytucja RP, nawet w stosunku do osób jeszcze nieskazanych.
To wszystko są historyczne fakty.
W tym miejscu ułaskawienie
Pana Kamińskiego nie jest już takim skandalem, a wydaje się dziecinną igraszką.
Bardzo poszukiwałem skandali, defraudacji, przestępstw, spisków czy powiązań z
mafią…i nic nie znalazłem na temat Pana Kamińskiego. Nie zrobił nic, po za nadepnięciem
na odcisk układowi PO/PSL wykrywając i nagłaśniając Aferę Hazardową.
Jak się ma ułaskawienie Andrzeja Dudy do innych Polskich
prezydentów?
Od tego też jest
historyczna literatura i cała masa dokumentów do sprawdzenia w szybki sposób.
-Lech Wałęsa
ułaskawił aż 3454 osób,
-Aleksander
Kwaśniewski 4245,
-Lech Kaczyński
201,
-Bronisław
Komorowski 52 osoby.
-Andrzej Duda 4 osoby...
Oto niezwykle chlubne ułaskawienia na tle których Mariusz
Kamiński to tylko medialny straszak dla
lemingów nie mających pojęcia o akcie ŁASKI wpisanym w konstytucję (art. 139 Konstytucji RP). (komiczne
jest, że tak bardzo jej bronią, a zupełnie jej nie znają)
Lech Wałęsa
W 1993 r. ułaskawił Andrzeja Z. ps.Słowika - jednego z najgroźniejszych
gangsterów lat 90. Dzięki temu uniknął on odbywania kary 6 lat więzienia
za kradzieże i rozboje z lat 80. Obrona „Słowika” przekonywała, że
ułaskawienie mu się należy, ponieważ w tamtym okresie Andrzej Z. był
„jedynie złodziejem”, a nie szefem gangu. Ponadto pozytywną opinię ws.
ułaskawienia „Słowika” wydał warszawski sąd, choć Prokurator Generalny
zaopiniował wniosek negatywnie.
Aleksander
Kwaśniewski
Łaskę okazał kasjerowi lewicy i mordercy - Peterowi Voglowi. Peter
Vogel (który wcześniej nazywał się Piotr Filipczyński) wyjechał za granicę w
czasie stanu wojennego. Przebywał wówczas na przepustce z więzienia, do którego
trafił za wyjątkowo brutalne morderstwo na tle rabunkowym. Miał zamordować
gosposię, która pracowała w domu jego rodziców. Jego ojciec Tadeusz Filipczyński
był wysokim urzędnikiem Ministerstwa Przemysłu Lekkiego. W latach 60. pracował
w oddziale RWPG w czeskiej Pradze.
W 1998 r. Vogel został zatrzymany (od 1982 r. był poszukiwany w związku z niestawieniem się po przepustce do więzienia) i w drodze ekstradycji przekazany Polsce. Gdy Vogel był w więzieniu, skierował wniosek o ułaskawienie do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Mimo negatywnej opinii prokuratury Kwaśniewski ułaskawił Vogla.
W 1998 r. Vogel został zatrzymany (od 1982 r. był poszukiwany w związku z niestawieniem się po przepustce do więzienia) i w drodze ekstradycji przekazany Polsce. Gdy Vogel był w więzieniu, skierował wniosek o ułaskawienie do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Mimo negatywnej opinii prokuratury Kwaśniewski ułaskawił Vogla.
Lech Kaczyński
9
czerwca 2009 roku ułaskawił Adama S., przedsiębiorcę z Kwidzyna. Trzy tygodnie
wcześniej mężczyzna ten założył spółkę z Marcinem Dubienieckim, mężem Marty
Kaczyńskiej. Z wyroku sądowego wynika, że kwidzyński przedsiębiorca przez
niemal 8 lat oszukiwał Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
oraz urząd skarbowy. W zamian za podpisywanie się pod fikcyjnymi listami
obecności, wypłacał kilku niepełnosprawnym po 100-200 zł. W ten sposób
poświadczał ich rzekomą pracę w jednej z jego firm w Kwidzynie. Dzięki
procederowi wyłudził z PFRON ponad 120 tys. zł, a Skarb Państwa naraził na
stratę co najmniej 30 tys. zł. Zarówno w trakcie śledztwa, jak i w późniejszym
procesie sądowym, interesy Adama S. reprezentował Marek Dubieniecki, ojciec
Marcina.
Natomiast dzięki nielicznej (lecz bardzo treściwej formie ułaskawienia) prezydent:
Natomiast dzięki nielicznej (lecz bardzo treściwej formie ułaskawienia) prezydent:
Bronisław Komorowski
Na wolność
wypuścił przestępców oskarżonych między innymi o zabójstwo, znęcanie się nad
rodziną, porwanie, wymuszenie, fałszowanie dokumentów, paserstwo i kradzież
samochodów.
Jak więc widzimy każdy z prezydentów ma interesy, które
załatwia oraz rozwiązuje poprzez prawo jakie nadaje mu moc ŁASKI nadana z
urzędu.
Tyle w temacie ułaskawień i zasadności konstytucji, która
pasuje ludziom gdy ujeżdża ją mój wybraniec, lecz ciąży nieznośnie gdy godzi w
moje przekonania polityczne.
Prawo jest prawem i w tym temacie możemy sobie dyskutować
nad moralnością UŁASKAWIEŃ, porównując życiorysy osób które uniknęły wymiaru sprawiedliwości dzięki prezydentowi.
Tyle możemy zrobić, jednak prawo ŁASKI ma
każdy z Prezydentów RP niezależnie od tego czy jest to prezydent, którego
wybrałem w demokratycznych wyborach.
Resztę materiału pozostawię bez komentarza bowiem najlepszym
komentarzem do reszty skarg i zażaleń był widok pana Cezarego na elbląskim
marszu Komitetu Obrony Demokracji.
Tyle w temacie
demokracji, którą osobiście pogardzam i uważam za najgorsze rozwiązanie
umożliwiające rządy głupcom wybieranym przez zmanipulowany naród.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz