Chciałbym powiedzieć, że bez
problemów dotarliśmy do Warszawy, ale pogoda zadbała o to by zamiast 3,5 godziny, podróż trwała ponad
4h. Przez większość trasy numer 7 przejezdny był tylko jeden pas ruchu, na
drugim można było organizować kulig saniami.
Pług lub solarka w województwie warmińsko-mazurskim jest jak tajemniczy stwór Yeti.
Niby istnieje, ale nikt go nie widział.
|
Sala hotelu Marriott wydawała się za mała szacując liczbę
przybyłych ludzi (oceniam liczbę na 1000 osób) jednak wszyscy znaleźli miejsce
w środku i udało się domknąć drzwi.
Region warmińsko-mazurski świetnie się
przygotował i uzbroił w banery, flagi i transparent.
Byliśmy widoczni J co potwierdza każda relacja i zdjęcia.
Sama Konwencja wyreżyserowana rewelacyjnie, doprawdy powinni się
wstydzić, ci którzy wysysają z dotacji partyjnych miliony złotych i realizują
obciachowe konwencje piorące mózgi swą propagandą. Tu była moc energii, którą
dało się wyczuć w powietrzu, a każde słowo było autentyczne i obrazujące
prawdziwy obraz naszego kraju.
Konwencję
prowadził Konrad Berkowicz (były wiceprezes KNP, obecnie rzecznik kampanii prezydenckiej Janusza Korwin-Mikkego) razem ze
swą piękniejszą połową ;) Agatą Banasik (prezes regionu małopolskiego).
Na pierwszy ogień poszła
prezentacja spotu "Janusz Korwin Mikke- Nowa Siła"
Moje odczucia bardzo pozytywne. Atmosfera, miejsce oraz
nagłośnienie zrobiły swoje. Nie ukrywam, że spot jest dedykowany ludziom młodym
i należy go słuchać na odpowiedniej skali głośności. Powiem szczerze, że
skacząc, wykrzykując „Wolność, Własność, Sprawiedliwość” niejednemu łza się
zakręciła. Mnie chwyciło za serducho i napompowało je energią.
Przedstawiono oficjalne logo KORWiN, które zostało wyłonione
w internetowym konkursie grafików.
Po
oklaskach głos zabrało 16 liderów regionalnych. Każdy z nich wygłosił swoje
dążenie, marzenie lub cel związany ze swoją działalnością zawodową. Nasz „BOSS”
Mariusz Filipowicz reprezentujący piękny region warmińsko-mazurski jest specem
w branży informatycznej IT.
Głos zabrał pan Artur Stanisław Kalbarczyk przedstawiciel
Polonii kanadyjskiej i amerykańskiej w Montrealu. Od 89 roku przebywa na emigracji.
Jest przedsiębiorcą oraz człowiekiem zaangażowanym w kampanię znanego
wolnościowego polityka Rona Paula.
Świetny sportowiec znany z wyników i osiągnięć
polskiej piłki ręcznej.
Aplauz zebrał również przedstawiciel polskich rolników Paweł Augustyn.
Pan Paweł był przez dwie kadencje prezesem małopolskiej Izby Rolniczej, pracował w warszawskiej Izbie Rolniczej w komisjach do spraw ubezpieczeń społecznych, założył Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, był doradcą ministra, wicestarostą tarnowskim, radnym powiatu tarnowskiego przez trzy kadencje. Mówił o tym jak wielu rolników zostało nabranych przez rząd i obietnice unii europejskiej. Mocno wypowiedział się o tym jak kilku kolesi z Wiejskiej zarżnęło polską wieś dla swoich interesów. Bardzo krzepiące wystąpienie.
Następny na mównicę wkroczył Przemysław Wipler, którego nie trzeba przedstawiać :) wystarczy posłuchać:
Świetnie opisana dzisiejsza rzeczywistość, którą chcemy zmienić.
Na końcu człowiek dla którego Wszyscy znaleźliśmy się w tym miejscu.
Kandydat na prezydenta z ramienia KORWiN - Janusz Korwin-Mikke.
To przemówienie jest tak piękne, że polecam wejść tutaj http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/tekst_mojego_wystapienia_na_konwencji/2575 i przeczytać na spokojnie ten zbiór myśli i płynące z nich przesłanie. Oczywiście prezes zebrał burzę braw i okrzyków.
Rozpoczęło się dopychanie do postaci występujących podczas Konwencji Wyborczej.
Każdy chciał uścisnąć dłoń i strzelić sobie zdjęcie z liderem. Na zewnątrz w kuluarach ruszyły, wywiady i fizyczne zacieśnianie relacji w realu. Jesteśmy niesamowitym środowiskiem i nie mówię tego z racji przebywania w tym gronie. Rzadko spotykamy tak wielu ludzi, którzy są tak zaradni, tak świadomi otaczającego świata, wykształceni i kreatywni, nie ma przy tym ani grama wywyższania się i sztuczności. To zupełnie nowa jakość wzajemnej inicjatywy.
To KORWiN.
Gdy zabrałem głos i zaznaczyłem swą obecność mówiąc głośno trzy słowa "Wolność, Własność, Sprawiedliwość"zeskoczyłem z podestu, a mównica podążyła za mną :) Żona powiedziała, że to znak...a moje kolano, które odruchowo próbowało zatrzymać w powietrzu ciężką mównicę powiedziało: AŁAŁA!!! Ludzie zebrani pod mównicą złapali się za głowy: No tak Elbląg...
Siniak gigant i mała rana to pamiątka, którą przywiozłem z Warszawy. Mój starszy syn powiedział krótko:
-Tata ty to się zawsze w coś wpakujesz.
Ma chłopak niestety rację. Zawsze z tego na końcu wychodzi coś niesamowitego ;)
Pozdrawiam wszystkich uczestników Konwencji i tych, którzy być na niej nie mogli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz