poniedziałek, 9 lutego 2015

Konwencja KORWiN

Chciałbym powiedzieć, że bez problemów dotarliśmy do Warszawy, ale pogoda zadbała o to by zamiast 3,5 godziny, podróż trwała ponad 4h. Przez większość trasy numer 7 przejezdny był tylko jeden pas ruchu, na drugim można było organizować kulig saniami. 
Pług lub solarka w województwie warmińsko-mazurskim jest jak tajemniczy stwór Yeti. 
Niby istnieje, ale nikt go nie widział.

                                             
Sala hotelu Marriott wydawała się za mała szacując liczbę przybyłych ludzi (oceniam liczbę na 1000 osób) jednak wszyscy znaleźli miejsce w środku i udało się domknąć drzwi. 
Region warmińsko-mazurski świetnie się przygotował i uzbroił w banery, flagi i transparent.                  

                                Byliśmy widoczni J co potwierdza każda relacja i zdjęcia.    

Sama Konwencja wyreżyserowana rewelacyjnie, doprawdy powinni się wstydzić, ci którzy wysysają z dotacji partyjnych miliony złotych i realizują obciachowe konwencje piorące mózgi swą propagandą. Tu była moc energii, którą dało się wyczuć w powietrzu, a każde słowo było autentyczne i obrazujące prawdziwy obraz naszego kraju.  
Konwencję prowadził Konrad Berkowicz (były wiceprezes KNP, obecnie rzecznik kampanii prezydenckiej Janusza Korwin-Mikkego) razem ze swą piękniejszą połową ;) Agatą Banasik (prezes regionu małopolskiego)
Na pierwszy ogień poszła prezentacja spotu "Janusz Korwin Mikke- Nowa Siła"

                                             

Moje odczucia bardzo pozytywne. Atmosfera, miejsce oraz nagłośnienie zrobiły swoje. Nie ukrywam, że spot jest dedykowany ludziom młodym i należy go słuchać na odpowiedniej skali głośności. Powiem szczerze, że skacząc, wykrzykując „Wolność, Własność, Sprawiedliwość” niejednemu łza się zakręciła. Mnie chwyciło za serducho i napompowało je energią.
Przedstawiono oficjalne logo KORWiN, które zostało wyłonione w internetowym konkursie grafików.

Po oklaskach głos zabrało 16 liderów regionalnych. Każdy z nich wygłosił swoje dążenie, marzenie lub cel związany ze swoją działalnością zawodową. Nasz „BOSS” Mariusz Filipowicz reprezentujący piękny region warmińsko-mazurski jest specem w branży informatycznej IT. 

                                                      
Głos zabrał pan Artur Stanisław Kalbarczyk przedstawiciel Polonii kanadyjskiej i amerykańskiej w Montrealu. Od 89 roku przebywa na emigracji. Jest przedsiębiorcą oraz człowiekiem zaangażowanym w kampanię znanego wolnościowego polityka Rona Paula. 

Świetny sportowiec znany z wyników i osiągnięć polskiej piłki ręcznej.

Aplauz zebrał również przedstawiciel polskich rolników Paweł Augustyn. 

Pan Paweł był przez dwie kadencje prezesem małopolskiej Izby Rolniczej, pracował w warszawskiej Izbie Rolniczej w komisjach do spraw ubezpieczeń społecznych, założył Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, był doradcą ministra, wicestarostą tarnowskim, radnym powiatu tarnowskiego przez trzy kadencje. Mówił o tym jak wielu rolników zostało nabranych przez rząd i obietnice unii europejskiej. Mocno wypowiedział się o tym jak kilku kolesi z Wiejskiej zarżnęło polską wieś dla swoich interesów. Bardzo krzepiące wystąpienie.

Następny na mównicę wkroczył Przemysław Wipler, którego nie trzeba przedstawiać :) wystarczy posłuchać:


Świetnie opisana dzisiejsza rzeczywistość, którą chcemy zmienić. 

Na końcu człowiek dla którego Wszyscy znaleźliśmy się w tym miejscu.
Kandydat na prezydenta z ramienia KORWiN - Janusz Korwin-Mikke. 

To przemówienie jest tak piękne, że polecam wejść tutaj http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/tekst_mojego_wystapienia_na_konwencji/2575   i przeczytać na spokojnie ten zbiór myśli i płynące z nich przesłanie. Oczywiście prezes zebrał burzę braw i okrzyków.
Rozpoczęło się dopychanie do postaci występujących podczas Konwencji Wyborczej. 

Każdy chciał uścisnąć dłoń i strzelić sobie zdjęcie z liderem. Na zewnątrz w kuluarach ruszyły, wywiady i fizyczne zacieśnianie relacji w realu. Jesteśmy niesamowitym środowiskiem i nie mówię tego z racji przebywania w tym gronie. Rzadko spotykamy tak wielu ludzi, którzy są tak zaradni, tak świadomi otaczającego świata, wykształceni i kreatywni, nie ma przy tym ani grama wywyższania się i sztuczności. To zupełnie nowa jakość wzajemnej inicjatywy.
To KORWiN.




    Gdy zabrałem głos i zaznaczyłem swą obecność mówiąc głośno trzy słowa "Wolność, Własność, Sprawiedliwość"zeskoczyłem z podestu, a mównica podążyła za mną :) Żona powiedziała, że to znak...a moje kolano, które odruchowo próbowało zatrzymać w powietrzu ciężką mównicę powiedziało: AŁAŁA!!! Ludzie zebrani pod mównicą złapali się za głowy: No tak Elbląg...


Siniak gigant i mała rana to pamiątka, którą przywiozłem z Warszawy. Mój starszy syn powiedział krótko:
-Tata ty to się zawsze w coś wpakujesz.
Ma chłopak niestety rację. Zawsze z tego na końcu wychodzi coś niesamowitego ;)


Pozdrawiam wszystkich uczestników Konwencji i tych, którzy być na niej nie mogli.  

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga