Rozpoczęliśmy zbieranie podpisów klasyfikujących Kongres
Nowej Prawicy do wzięcia udziału w Euro-Wyborach. Pierwszego dnia akcji dotarło
do nas jak ciężkie zadanie stoi przed nami. Umysłowy poligon jaki zastaliśmy na
ulicach naszego Elbląga zmasakrował Nam czaszki.
Trzeba przyznać, że polityczna
banda PO,PIS,SLD,PSL,TR,E+ wykonały niezmiernie sumienną pracę u podstaw. Dziś
człowiek zaczepiony na ulicy słysząc słowa :”polityka, wybory, zmiany” dostaje
gwałtownych torsji. Macha kończynami, często rzuci ciepłe słowo opisujące
pewien tryb przyspieszonego oddalania się.
Jednym słowem, to co
zastaliśmy na ulicach naszego miasta, wywołało w Nas chwilowe załamanie
nastrojów. Wiemy jednak, że lekko nie będzie. Największym rozczarowaniem są
ludzie młodzi i ich umysł zawieszony w niebycie. Młodzież krąży wokół tematów
tak istotnych, że nie ma tam nawet odrobiny wolnej przestrzeni na zalogowanie
politycznych przekonań i sądów.
Totalna
ignorancja. Wieloletnie efekty rzetelnie przeprowadzonej edukacji oraz niezwykłych
wzorców oglądanych w telewizji wydały młode owoce. Wszechobecna postawa z cyklu
„sram na politykę” wychyla się na każdym kroku i na nic zdaje się tłumaczenie,
że Ty owszem możesz na nią „srać”, jednak za każdym razem gdy otwierasz portfel,
to polityka pokrywa Cię swym rzadkim płynem. Czołowe partyjne komitety
zacierają z radości ręce, taka postawa to woda na młyn. Mają swoich
zindoktrynowanych fanatyków, którzy podczas wyborów zapewniają nikły procencik
pozwalający od dziesięcioleci rozrywać Polskę na kawałeczki.
Co
cztery lata kłamliwa głowa rzuci garść bzdurnych obietnic i poprosi o wsparcie
w wyborach. Frekwencja...jakie to wtedy szumne słowo. Po wyborach przechodzimy
do hodowli fanatyków karmiąc ich tą samą paszą. Karma oparta jest na dwóch
podstawowych składnikach : „nienawiść i sprzeciw dla propozycji wroga”. Za
wszelką cenę trzeba utrzymać nos nad lustrem szamba i dojechać do następnych
wyborów z pełnym trzosem.
Dotarliśmy do czasów gdzie polityk powinien w
swoim CV posiadać jeden wpis w rubryce „umiejętności”- Uczciwość. Nie mogę
wyjść z podziwu, jak sprytnie został stworzony ten demokratyczny system. W stadzie
owce potrzebują owczarka, by karnie wykonywać polecenia pasterza, My jesteśmy w
momencie gdzie pies nie jest już potrzebny, owce z uśmiechem same wykonują wszystkie
założenia hodowcy. Stojąc karnie wewnątrz zagrody posiadają wiarę w swoją niezachwianą
wolność. Człowiek wyhodowany przez system zna swoje miejsce, lęka się nadchodzących
zmian i będzie swą piersią bronił starego porządku świata. Gdy konstruktor
zakreśli nowy porządek wtedy owce przyjmą go jako„swój”pomysł.
-Nie podpiszę!!!- syczy do mnie
starsza kobiecina.
-Nie chce Pani
zmian w tym systemie, ludzi młodych myślących o Pani i innych?
-Nie!
Mi jest dobrze!- z dziurawego adidasa sterczy palec, w garści reklamówka z małą
flaszką. Odchodzę.
-Co
zmienisz? Synku! Co zmienisz?- krzyczy do mnie kobieta z mięsnego, stojąca w
drzwiach z kawałkiem kiełbasy. Zbieram podpisy
-Znam ja takich jak TY! Co zmienisz?-gdera w tle...nie wytrzymałem.
-To,
że będziesz kobieto sprzedawać kiełbasę wędzoną legalnie, a nie spod lady! -A co nie mogę?
Już
tylko do września! Potem zakaz Unii Europejskiej!- zamknęła się i wróciła do
sklepu. Pamiętam
z książek podróżniczych Toniego Halika jak opisywał reakcję dzikich plemion na
aparat fotograficzny, nieufnie zerkali na przedmiot zawieszony na szyi.
Zrobienie zdjęcia wymagało wielogodzinnych tłumaczeń, bowiem plemię wyznawało
pogląd, że utrwalenie ich osoby we wnętrzu aparatu zabiera tam także duszę
fotografowanego. Dziś to samo obserwuję gdy proszę o wpisanie numeru pesel.
Dziki wzrok i reakcja ucieczki...
-Zapomniałem!!!
i w nogi.
Walka jednak trwa. Nie poddajemy się i zbieramy podpisy.
Jeżeli
masz chęć przyłożyć swą rękę do nadchodzących zmian -zapraszamy. Obowiązkowo
trzeba zabrać porcję uśmiechu i grubą skórę, by owinąć uszy :)
knp-elblag-rekrutacja@wp.pl
Michał Szydlarski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz