Na kanwie ukraińskich wydarzeń zadałem sobie jakże
oczywiste pytanie „A co będzie jak?”
No właśnie, chyba
każdy widząc dziś twarz prawdomównego premiera Tuska na tle jednostek
rakietowych zadaje sobie to pytanie. Wszystkie media jak jeden mąż grają tą
samą melodię „Polacy nic się nie stało!!!” i pokazują przybycie F-16 z USA
razem z 300 najemnikami. Potem przebitka na Donieck i wypadający z furgonetki
agenci „BlackWater”, o których donoszą niezależne media. Podobno zlatują się cywilnymi lotami na Ukrainę w
liczbie wskazującej na grubą operację. Mowa o kilkunastu samolotach dziennie
wyładowanych tymi najemnymi żołnierzami. Ubrani w cywilne ubrania taszczą
wielkie torby wypakowane sprzętem, i znikają we wnętrzu nieoznakowanych
furgonetek. Podobno mają odbijać bazy z rąk Rosjan i pilnować, by ukraińscy
dowódcy nie przechodzili na Rosyjską stronę. Coraz głośniej o przechwyconych
rozmowach przez estoński MSZ, który potwierdził autentyczność rozmowy
telefonicznej ministra Urmasa Paeta z szefową dyplomacji UE Catherine Ashton. W
rozmowie opublikowanej w sieci, mówi się, że snajperzy w Kijowie strzelali do
obu stron, a mógł za tym stać "ktoś z nowej koalicji". Paet mówił
szefowej unijnej dyplomacji o podejrzeniach, że ci sami snajperzy strzelali na
kijowskim Majdanie Niepodległości zarówno do demonstrujących, jak i milicji.
Najprawdopodobniej strzelano majdanowcom w plecy z budynku hotelu, który był pod kontrolą
Majdanu. Dziwne jest wyznanie Olhi Bohomolec, lekarki z ochotniczej służby
medycznej euromajdanu. Mówi ona o wyciąganiu z ciał jednej i drugiej strony
tych samych pocisków. Zaś z ust ministra pada takie sformułowanie :
"niepokojące jest, iż nowa koalicja nie chce zbadać, co dokładnie się
stało. Tam coraz bardziej sądzi się, że to nie Janukowycz stał za snajperami,
ale ktoś z nowej koalicji” - oświadczył minister. Oczywiście wszelkie takie
przecieki natychmiast dostają łatkę operacji rosyjskich służb specjalnych.
Rozmaici specjaliści w mediach głównego ścieku prześcigają się w formowaniu
opinii na temat potęgi rosyjskiego wywiadu działającego w internecie. Uważam,
że trzeba być niezwykle mizernym futerkowym zwierzakiem (lemingiem), by uważać,
że potężne wpływy nie rozgrywają czegoś ponad naszymi głowami. Ta gra
najprawdopodobniej toczy się w zupełnie odwrotnym kierunku do interesów
gospodarczych i militarnych naszego kraju. Nagle pan Tusk powiadamia nas o zamiarze
wydania szybko 100 miliardów na zbrojenia. To pawie tyle ile ukradł z OFE, ale
nie o tym mowa. Całe lata rozmaite patologiczne grupy interesu rozbrajały polską
armię realizując zupełnie inne cele przeznaczone dla naszego kraju. Karuzela jednak
zrobiła obrót i od momentu konfliktu w Syrii zmieniła bieg. Putin zabłysnął na
arenie międzynarodowej blokadą wykonaną sławną dziś flotą czarnomorską.
Zablokował skutecznie zamiary uderzenia na Syrię i Iran. Carewicz zerwał się z
łańcucha i zagrał Usraelowi na nosie. Przystąpiono więc do sprawdzonej metody
CIA-czyli „wiosny ludów”. Sprawdziło się w Wenezueli, Egipcie, saddamowskim
Iraku, Libii, gdzie każdy widział na żywo jak zamordowano Kadafiego. Czemu więc
nie powtórzyć tego na Ukrainie? Zobaczcie co się dzieje: Anglicy mając świadomość, że sankcje handlowe i zamknięcie londyńskiego
City dla rosyjskich operacji finansowych odbije się katastrofą dla kraju bardzo szybko umywają ręce.
Rosyjscy milionerzy sterują też rynkiem nieruchomości w London City, a ceny są
na korzystnym kursie.
V. Klaus prezydent Republiki Czeskiej mówi otwarcie „każdy
z tych trzech zachodnich aktorów zignorował fakty, udzielając Ukrainie
poparcia.” Faktem natomiast, według byłego czeskiego prezydenta jest, że „Ukraina
jest tworem powstałym sztucznie i musi ona pozostać w sferze wpływów Rosji (…) Jest
ona kolebką państwowości rosyjskiej, rosyjskiej kultury i ojczyzną
kilkudziesięciu milionów Rosjan.”. V. Klaus bardzo krytycznie ocenił też
zaangażowanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji w
kryzysie ukraińskim, nazywając je nieodpowiedzialnym.
PiS natomiast, nie może już uprawiać dłużej kultu Orbána
i orbánizmu bez narażenia się na krytykę ze strony innych polskich sił
politycznych, którym udało się wypracować z udziałem PiS wspólny
front w sprawie ukraińskiej. Stanowisko polskie jest zaprzeczeniem
polityki węgierskiej.
Oto co Viktor Orbán dał do zrozumienia: ”Węgry
nie są zainteresowane zajmowaniem stanowiska wobec sprawy Ukrainy, a tym
bardziej wyrażeniem solidarności z krajami występującymi w obronie
integralności i suwerenności państwa ukraińskiego przed agresywną
putinowską polityką faktów dokonanych. To nie nasz problem, Węgrzy są
bezpieczni.”
Zaraz, zaraz nam w mediach leją do głowy obraz jednolitej
Europy w sprawie Ukrainy.
Coś tu nie pasuje.
Nie pali się również rząd Niemiec, który w celach
deeskalacji kryzysu preferuje dyplomację i dialog polityczny z Moskwą. Niemcy
obawiają się, że sankcje nie tyle zaszkodzą politycznie Kremlowi, ile uderzą
jak bumerang w interesy niemieckiego przemysłu. Niemieckie firmy zainwestowały
w Rosji około 20 mld euro, Niemcy są wielkim importerem rosyjskiego gazu
ziemnego i ropy naftowej, dla niemieckiego przemysłu maszynowego Federacja
Rosyjska to czwarty pod względem znaczenia rynek, a w 2013 roku obroty handlowe
między Niemcami i Rosją wyniosły 75,6 mld euro, z czego 36 mld przypadło na
niemiecki eksport do FR.
Widzę przed oczami uśmiechniętą twarz naszego premiera,
który poskakuje z radości po przegłosowaniu pierwszych sankcji gospodarczych
nałożonych na Rosję przez UE. Czy nikt nie dostrzega, że ten służalczy rząd
omamił Polaków, a prawdziwym problemem jest USA, Biały Dom i Departament Stanu,
który dosłownie wykręcając ręce Europejczykom, domaga się podjęcia
antyrosyjskich kroków nie tylko o charakterze politycznym, ale również
finansowym, gospodarczym i w naszym przypadku militarnym. Rozpoczynająca się
operacja „Kadafi” najprawdopodobniej będzie realizowana z naszej ziemi jako
bazy dla USA, oraz przy pomocy naszej armii sfinansowanej przez wywłaszczonych
Polaków. Czy tylko ja dostrzegam jak bardzo daliśmy się wpuścić w maliny, jak
bardzo zostaliśmy wykorzystani do tych imperialnych posunięć taktycznych?
To dopiero początek akcji tego wielkiego siewcy
demokracji jakim jest USA. Putin zagoniony pod ścianę i postawiony wobec tak
mnogich aktów prowokacji jakie rozgrywa koalicja Polska-USrael, może zacząć
wykonywać nerwowe posunięcia. Gdy w telewizji słyszę byłego dowódcę WSI
generała Marka Dukaczewskiego jak mówi: ”Będziemy robić wszystko by odciąć
prezydenta Putina od jego współpracowników i od całej reszty mieszkańców
Federacji Rosyjskiej, być może uda nam się to przeprowadzić bez jednego strzału”-
zaczynacie rozumieć jak to działa.
Bardzo długo i obszernie, ale bez tego nie mogłem przejść
do tej części.
Mieszkamy w Elblągu, który jak pokazuje historia jest wielokrotnie
doświadczany z racji swego strategicznego położenia. Nasze miasto przecina wschodnia
ścieżka na Gdańsk i Warszawę. Dziś gdy widzę te wszystkie mądre głowy które
mówią mi:
„Polsce
nie grozi żadne militarne niebezpieczeństwo”
„NATO jest naszym doskonałym gwarantem bezpieczeństwa”
„Polskie
siły zbrojne nie przygotowują się do żadnych działań militarnych”
Po
tych wszystkich zapewnieniach zaczynam sobie zadawać pytanie „A co będzie jak?”
szukam w sieci jakiegoś uspokojenia...wklepuję „ Obrona cywilna Elbląg”
kilkanaście stron agencji ochroniarskiej, wypożyczalnia wideo, kursy
samoobrony...nic. Wklepuję „zarzadzanie kryzysowe Elbląg” jest!!! Szukam postępowanie
na wypadek wojny...nie ma takiego zagadnienia, jest terroryzm, no dobra niech
będzie, klikam. Pokazuje się biała strona ”Not Found”. Szukam dalej „Ewakuacja
ludności” pyk „Not Found”...ostatnia szansa „Uwolnienie niebezpiecznych środków
chemicznych” i...”Not Found”.
Oto strona możecie sobie poklikać, może już działa :) po tym
dziwnym zainteresowaniu mieszkańca. http://www.zarzadzaniekryzysowe.elblag.eu/index.php?menu=32
Przeszedłem do kontaktu bezpośredniego,
złapałem za telefon i wykręciłem jeden z dwóch numerów informacyjnych:
(55) 239-30-46
(55) 239-34-48 zapamiętajcie bo mogą być niezwykle pomocne. Dzwonię....................
Oczywiście nie mam do tego miłego pana żadnych pretensji,
bo naprawdę starał się udzielić mi niezbędnej informacji. Nie można go winić za
to, że polityka państwa stworzyła ten departament do sciągania kotów z drzew i podtopień Kumieli. To jest właśnie to, o czym próbuję Wam
powiedzieć...rozbrojono nas totalnie, uprawnienia do posiadania broni to fikcja,
na którą może sobie pozwolić bogaty starszy pan w kapeluszu. Młody człowiek
przed 30tką nie ma raczej szansy na pozwolenie. Gdy nie spełnia wymagań
mundurowych, licencji ochroniarskich lub kolekcjonerskich nie ma co liczyć na
broń bezpiecznie zamkniętą w górnej szafce. To samo odniesienie jest adekwatne
do gotowości naszych służb obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego. Ono nie
istnieje! Tak samo jak nasza armia, stawiana w tle kamery i mogąca stawić 15
minutowy opór Gwardii Papieskiej. To
wszystko jednak nie przeszkadza polskim politykom z czołem przy ziemi
realizować czyjeś cele zagłuszając prywatnymi korzyściami instynkt
samozachowawczy. Jedni z rozkazu, inni dla poparcia i wygranych eurowyborów,
dla stołków i sadzania tyłka na telewizyjnym krześle ITP...to nic, że gospodarka
i ludzie otrzymają ostateczny cios w potylicę. Nasz rejon czeka zagłada gospodarcza, a i
militarna nie jest wykluczona, gdy już z naszych przygranicznych lotnisk
hamburgery zrobią sobie polowanie na rosyjskie cele, może się rozegrać każdy
scenariusz. Ustalenia „Małego Ruchu Granicznego” już wiszą na włosku i tylko „parówkowi”
turyści trzymają to wszystko w kupie.
Więc może nasz łaskawy prezydent Wilk w swojej ulotce reklamowej za 170 tysięcy
złotych umieści coś co naprawdę może przydać się mieszkańcom tego miasta. Zamiast
kolejnego artykułu o tym jak głaszcze dzieci i wręcza im cukierki, umieści
artykuł o obronie cywilnej i miejscach schronienia dla Elblążan w kryzysowych
momentach. Przyjść może chwila, że i dygnitarz nie zdąży na czas do schronu w
ratuszu, a kamienica stara i sypnąć może się na głowę. Nikt nie rozróżni trupa
z wyższych sfer od trupa plebejskiego.
My tym czasem liczmy na samego siebie i swoją rodzinę. To najlepsze co
możemy zrobić.
Oby to były złe myśli i ludzkie pomówienia.
Michał Szydlarski.
Znakomity wpis! Niestety kolejny, który potwierdza, że nie jesteśmy w najmniejszym stopniu przygotowani jako społeczeństwo do kryzysu zbrojnego. Polecam profil https://www.facebook.com/prepperspolska Tam również kilka odnośników do artykułów o Obronie cywilnej. Pozdarwiam
OdpowiedzUsuń