Elbląskie media obiegł artykuł promocyjny Platformy
Obywatelskiej nawiązujący do sytuacji na Ukrainie.
http://info.elblag.pl/25,35239,Z-podziwem-i-szacunkiem-obserwujemy-determinacje-Ukraincow.html
Normalnym jest, że członkowie PO mówią jednym głosem za Premierem. Jednak jako członek Kongresu Nowej Prawicy nie mogę przejść obojętnie wobec tak populistycznych frazesów serwowanym Elblążanom. Mieszkamy w regionie przygranicznym, który jako pierwszy zapłaci cenę za świadome podkopywanie polityki na linii UE-Rosja. Szczucie Prezydenta Putina odbywa się poprzez polskich polityków z niezwykłą mocą. Dziś już docierają do nas informacje o niszczeniu polskich paszportów przez pograniczników rosyjskich. Zaczyna się od ludzi, którzy dorabiają na przygranicznym handlu. W sklepach widzimy mniej Rosjan. Wprowadzony został zakaz wywozu wędlin z Polski, który już odbija się echem u sklepikarzy i firm z naszego regionu. Rolnicy jako pierwsi otrzymali cios, dziś następny otrzymują firmy, które zaczynają tracić kontrakty.
http://info.elblag.pl/25,35239,Z-podziwem-i-szacunkiem-obserwujemy-determinacje-Ukraincow.html
Normalnym jest, że członkowie PO mówią jednym głosem za Premierem. Jednak jako członek Kongresu Nowej Prawicy nie mogę przejść obojętnie wobec tak populistycznych frazesów serwowanym Elblążanom. Mieszkamy w regionie przygranicznym, który jako pierwszy zapłaci cenę za świadome podkopywanie polityki na linii UE-Rosja. Szczucie Prezydenta Putina odbywa się poprzez polskich polityków z niezwykłą mocą. Dziś już docierają do nas informacje o niszczeniu polskich paszportów przez pograniczników rosyjskich. Zaczyna się od ludzi, którzy dorabiają na przygranicznym handlu. W sklepach widzimy mniej Rosjan. Wprowadzony został zakaz wywozu wędlin z Polski, który już odbija się echem u sklepikarzy i firm z naszego regionu. Rolnicy jako pierwsi otrzymali cios, dziś następny otrzymują firmy, które zaczynają tracić kontrakty.
To
w imię demokracji. Powiecie. My nie jesteśmy demokratami jednak nie potrafimy
zrozumieć tej prostej wykładni „Jaki demokrata może nie uznać referendum!”
Odpowiedź
jest prosta. To jest polski demokrata. Taki fachowiec nie musi uznawać ponad 2
milionów głosów w sprawie ustawy emerytalnej, 1,2 miliona w sprawie 6 latków,
nie musi robić niczego w interesie obywateli. Interes UE to co innego. Nie będę
tu rozpisywał się na temat zasadności i korzyści obecnego konfliktu, bowiem
wystarczy przejrzeć wpisy pod takimi artykułami jak artykuł Pana Wcisły. Jakim
cudem rząd i jego grubsze lub cieńsze nitki zaklinają w tak zacięty sposób
rzeczywistość. Ogromne ogólnopolskie portale jak WP, Onet, Interia w swoich
sondach pokazały, że działania premiera Tuska mają 20% poparcie Internetu. To
wszystko nie przeszkadza zalewać nas propagandą tak długo, aż machniemy na to ręką
i damy przyzwolenie na działania gospodarcze, finansowe i militarne.
Oto materiał filmowy, który powinien zobaczyć każdy działacz
PO.
( Oczywiście padnie tu stwierdzenie, że film jest robotą
Kremla )
Wszystko to dzieje się na zewnątrz naszego kraju, podczas
gdy funkcjonowanie wewnątrz naszego państwa jest powiązane z codziennym
uciskiem obywatela przez aparat władzy.
Ja jednak skupię
się na demokracji, która jest przecież wizytówką PO.
Nie będę przywoływał referendum w Kosowie,
bowiem tu już znaleźliście dobrą odpowiedź. Czystki etniczne i działanie w celu
ochrony życia. Rozumiem.
Jest
jednak pewien problem, bowiem w 2006
roku, w wyniku referendum samodzielnym państwem stała się Czarnogóra, która
zerwała tym samym federację z Serbią. W 2011 roku w wyniku referendum powstało
najmłodsze państwo na świecie – Sudan Południowy. W 2013 roku ludność
Falklandów, w liczbie 1513 z 1672 uprawnionych, zdecydowała, że chce pozostać
terytorium zamorskim Zjednoczonego Królestwa. Uznania ważności referendum
omówiła Argentyna, która uznała je za kolonialną manipulację i fałszerstwo Wielkiej
Brytanii. Od niedzieli do piątku (21 marca) trwa referendum niepodległościowe w
Wenecji, która pragnie odłączyć się od Rzymu i proklamować odtworzenie
istniejącej do 1797 roku Republiki Weneckiej. Według sondaży, 2/3 mieszkańców
miasta jest za. We wrześniu nad swoją niepodległością głosować będą Szkoci. Warto
wspomnieć Stany Zjednoczone, które w niezwykły sposób zaangażowały się w
konflikt na Ukrainie.
Czy
jakiś Elbląski demokrata wie w jaki sposób „światowy obrońca demokracji” zyskał
swój najnowszy, 50 stan, czyli Hawaje? Nie?
Zatem przybliżę sprawę: referendum
w sprawie przyłączenia Hawajów do USA odbyło się w 1959 roku i przyniosło
pozornie jednoznaczny wynik: 94 proc. na „tak”. Pewną wadą tego procesu zdaje
się fakt, iż w głosowaniu wzięło udział 140 tys. osób, na 380 tys. uprawnionych
– co oznacza, że tak naprawdę o zapisaniu się do USA zadecydował co trzeci
mieszkaniec Hawajów. Można zresztą mieć poważne wątpliwości co do zgodności
tego procesu z rezolucją ONZ nr 742 z 1953 roku, która jasno wyznaczała
standardy postępowania wobec tzw. „terytoriów niesamodzielnych”, czyli mówiąc
wprost kolonii. ONZ ustaliło, iż ludność tych terytoriów powinna otrzymać
możliwość „wyboru między różnymi formami samodzielności, w tym niepodległością”
– podczas gdy Hawajczycy dostali wybór jedynie między przyłączeniem się do USA
a pozostaniem kolonią. Którą to kolonią Hawaje były od 1893 roku, kiedy
amerykański przedsiębiorca i dyplomata John L. Stevens przy użyciu kompanii
marines obalił królową Liliuokalani – co skądinąd uważane jest za pierwszy w
historii przypadek obalenia obcego rządu przez spisek zorganizowany na
polecenie rządu USA i za co Kongres oficjalnie przeprosił Hawajczyków w 1993
roku. Nastawienie
USA do obecnego konfliktu świetnie oddaje stwierdzenie Johna McCaina, że Rosja
to „stacja benzynowa, udająca kraj”. To niezwykle komiczna ocena, kontrastująca
z napaścią na Irak. Partyjny kolega McCaina prezydent Bush przeprowadził interwencję
zbrojną pod kompletnie kłamliwymi pretekstami (udział Husseina w atakach z 11
września, broń masowego rażenia), żeby zapewnić amerykańskim firmom dostęp do
znacjonalizowanych irackich złóż naftowych. W efekcie, 80 proc. z ponad 3
milionów baryłek dziennie idzie na eksport, pozostawiając społeczeństwo irackie
bez energii – i zatrudnienia. Mniej niż 2 proc. Irakijczyków znalazło pracę w
przemyśle wydobywczym, gdyż wszędzie pracują robotnicy importowani przez
zagranicznych kontraktorów.
Inaczej mówiąc mechanizm i koncepcja referendum, w którym
lud wypowiada się, gdzie chce się znaleźć wraz ze swoją ziemią, jest w XXI
wieku dość rozpowszechniona.
Proszę więc nie wmawiać ludziom jak bardzo oburza
się Pan wraz z całą Platformą „Obywatelską”
na działania Władimira Putina wobec Ukrainy. Znając historię nie damy sobie
wmówić, że jest w tych krymskich działaniach coś oryginalnego. Oryginalne jest tylko to, że
działania te podejmowane są bez udziału i wbrew życzeniom Stanów Zjednoczonych.
Niestety za wszelkie posunięcia zapłacą zwykli ludzie.
Wystarczy zejść ze szlaku wodnego, w który Pan Wcisła wpompował 400
milionów złotych (kanał Elbląski-całość 100 miliardów???) i porozmawiać z ludźmi
na ulicy, którzy co piątek wodują swe jachty i razem z Niemcami śpiewają wesołe
pieśni. Jest ich całe miasto, wszyscy będą Panu niezwykle wdzięczni.
Świetnie sytuację oddaje wpis internauty „~
zniesmaczony” pod artykułem Pana Wcisły na InfoElbląg.
Oto on...
„100 000 000 000 ?złotych to kwota olbrzymia, prawie niewyobrażalna
dla przeciętnego zjadacza chleba. To tak jakbyśmy wybudowali w kraju 50 Stadionów
Narodowych o pojemności 58.000 każdy! Rosja przebudowała Soczi i zbudowała
kompleks olimpijski za rekordowe pieniądze ok 50 mld dolarów z czego ponad
połowę zainwestowali oligarchowie. Według informacji Pana Wcisła wydaliśmy 600
milionów na 20 przystani wodnych, tj 30 na jedna przystań!? Na kogo wiec wydano
łącznie 100 mld zł stanowiących około 1/3 budżetu państwa na 2014 rok. Ile z
tego stanowiły środki budżetowe np. Elbląga? i ilu wodniaków skorzysta z
infrastruktury za 10 do 9 potęgi złotych? Łatwo wydawać nieswoje pieniądze na
fanaberie bogatych, gdy pani sprzątająca za 1 tysiąc złotych martwi się, że ja
wyrzuca z mieszkania, bo brakuje jej na czynsz. Ale polityk, który wybiera się
do Europarlamentu, ma to gdzieś. Kwoty którymi operuje Pan Wcisła, mają na celu
wykazać, jaki to perspektywiczny mąż stanu. Przypomnę, że Elbląg jest zadłużony
na ponad 300 mln złotych.”
Zamiast
przyciągać biznes i realizować program strefy ekonomicznej, Pan realizuje swoje
hobby.
Ruszyła kampania do Europarlamentu i te wszystkie akty solidaryzowania
się z Ukrainą mają przyciągnąć ludzi do urn wyborczych 25 maja. W heroicznym
czynie członkowie elbląskiej Platformy Obywatelskiej przekazali kwotę 2.000 zł
na działania wspierające naród ukraiński w tym trudnym okresie. Cyfry, którymi
Pan ciska poprzez regionalne media (miliony i miliardy na szlaki wodne)
zabawnie kontrastują z deklaracją 2.000 zł, chodzi tu jednak o ilość zer po
przecinku, ma to uzmysłowić wszystkim jak niezwykłym fachowcem w wydawaniu kasy
stał się człowiek z Elbląga. Bruksela to rzeczywiście najlepsze miejsce do tego
typu rekomendacji. Siedziba UE otoczona jest ( po Waszyngtonie) największą
ilością korporacji światowych, które wydają tygodniowo na lobbowanie swych
interesów kwotę rocznego budżetu Polski.
Jest o co walczyć, więc tak jak
obserwujemy nagły wzrost aktywności PO w Elblągu proporcjonalny do zbliżających
się wyborów ,tak będziemy jeszcze dodatkowo wysłuchiwać autopromocji w
tonie totalnego oderwania od rzeczywistości naszego miasta.
To niezwykle smutne
i choć łączy nas udział w tym wyścigu ( Kongres Nowej Prawicy- wybory do EU) to
cel jaki chcemy osiągnąć jest diametralnie inny.
Pan zapewne chce mówić
ludziom, że idzie tam coś załatwiać i walczyć w ich interesie.
My natomiast
wiemy, że tam nie można niczego załatwić poza napchaniem sobie portfela.
Naszym
celem jest wewnętrzne obnażenie korupcji, układów i końcowe rozsadzenie tego
uciskającego nasz kraj tworu.
(Pominę przymrużenie oka na możliwość wkroczenia
na brukselskie salony, bowiem wybory do samorządu są dla elbląskiego oddziału
KNP sprawą kluczową)
Pozdrawiam i życzę odrobinę pohamowania w wyrażaniu
wrażliwości dla narodów uciskanych i przekierowaniu jej na mieszkańców „swojego”
miasta.
Michał Szydlarski
Kongres Nowej Prawicy
Kandydat do Europarlamentu z listy KNP