Oto jak fachowcy z wiejskiej tłumaczą mechanizm, który jest znany
dziecku z podstawówki.
Elbląski poseł Tadeusz Naguszewski wypowiedział się broniąc
decyzji rządu na temat kwoty wolnej od podatku.
Oto co napisał:
http://www.bogatyelblag.pl/argumenty-za-i-przeciw-kwoty-wolnej-od-podatku-posel-tadeusz-naguszewski-z-po-tlumaczy-dlaczego-glosowal-przeciw,46050.html
Posłowie ( zwłaszcza partii PO-PSL) to nic innego jak
maszynki do głosowania pod interesy lobby i własnej kieszeni. Ciekawe w jakim
e-mailu dostali dyrektywy tłumaczące ich złodziejski proceder. Przeciętny Polak
zapłacił w 2014 roku w podatkach i daninach publicznych prawie 20 tys. zł.
Kwota ta z roku na rok rośnie, dzięki komu? Przyczynia się do tego rząd PO-PSL
wprowadzając nowe i podwyższając dotychczasowe obciążenia fiskalne.
Zarzynają
nas. Jakim trzeba być finansowym imbecylem (przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać), by nie rozumieć prostej zależności
jaką jest to, że gdy ktoś w ciągu roku
zarabia kwotę nie przekraczającą równowartości 3-4 średnich miesięcznych
pensji, to w ogóle nie powinien płacić podatku dochodowego. (Ja osobiście uważam,
że nikt nie powinien go płacić, ale rozmawiamy na temat pokrętnej logiki elbląskiego
posła). Cytuję posła:
„Zmieniając kwotę wolną od podatku redukujemy podatek wszystkim, w tym najbogatszym. Kwota wolna nie jest więc dobrym instrumentem. Zdecydowanie lepszym jest wprowadzenie mechanizmu tax credit dla rodzin z dziećmi o niższych dochodach.Wybór był taki – zwiększyć kwotę wolną od podatku kosztem
ulg i innych odliczeń, albo pozostawić ją na obecnym poziomie i wspierać osoby
o niskich dochodach. Mój wybór to druga opcja.”
Padłem na ziemię ze śmiechu:
„Zmieniając kwotę wolną od podatku redukujemy podatek wszystkim, w tym najbogatszym", a ja głupi myślałem, że rozmawiamy o kwocie zwolnienia powiedzmy 15 tyś PLN rocznie. No tak Kulczyk czy sławny ostatnio Durczok zarabia pewnie coś koło tego. Istna masakra.
Padłem na ziemię ze śmiechu:
„Zmieniając kwotę wolną od podatku redukujemy podatek wszystkim, w tym najbogatszym", a ja głupi myślałem, że rozmawiamy o kwocie zwolnienia powiedzmy 15 tyś PLN rocznie. No tak Kulczyk czy sławny ostatnio Durczok zarabia pewnie coś koło tego. Istna masakra.
„Wspierać osoby o niskich dochodach”. Niech żyje Socjalizm!!! Jaka to
cudowna metoda zabierać i dawać. Oczywiście zabierać więcej niż dawać, inaczej
to żaden socjalizm.
„Zwiększyć kwotę wolną od podatku kosztem ulg i innych odliczeń” szantaż emocjonalny na poziomie czeskiej komedii. Ludzie uważajcie bo stracicie gigantyczne przywileje. Strach przeszył grupę o największych przywilejach i gigantycznych odpisach. Polityków…którzy zamiast głowy mają wielki kokosowy orzech. Oczywiście pusty.
„Zwiększyć kwotę wolną od podatku kosztem ulg i innych odliczeń” szantaż emocjonalny na poziomie czeskiej komedii. Ludzie uważajcie bo stracicie gigantyczne przywileje. Strach przeszył grupę o największych przywilejach i gigantycznych odpisach. Polityków…którzy zamiast głowy mają wielki kokosowy orzech. Oczywiście pusty.
Przykłady krajów gdzie
politycy mają zdrowe podejście do podatków można mnożyć bez liku. Posłowie uwielbiają
wycieczki za granicę, lubią robić tam zakupy, podziwiać zagraniczną
przedsiębiorczość i wolność gospodarczą, w zachwyt wprowadzają ich regionalne
produkty o niebywałej jakości sprzedawane „from hand to hand”, jednak gdy
wracają do kraju gdzie wystarczy przenieść podatkowe prawo na zasadzie
kopiuj-wklej, oni wyciskają jak cytrynę polskie społeczeństwo.
W Wielkiej
Brytanii podatku dochodowego nie płacą ci, którzy zarobią w ciągu roku poniżej
9,5 tys. funtów, w Niemczech - 8,35 tys. euro, we Włoszech - 8 tys. euro, w
Irlandii - 7,9 tys. euro, we Francji - 6,0 tys. euro, w USA - 10 tys. dolarów.
Podatek
dochodowy w Polsce muszą płacić osoby zarabiające mniej niż wynosi tzw.
minimum egzystencji, bez którego niemożliwe jest biologiczne przeżycie (dochody
na poziomie 6502,92 zł rocznie-tak wyliczono przeżycie 541,91 zł miesięcznie).
Pewnie
poseł ma w wiadomości dyrektywę przesłaną z ministerstwa prawdy oraz propagandy
i zacznie tak jak inni politycy tej „obywatelskiej” partii tłumaczyć :
„Wymienione
tutaj państwa są niezwykle bogate, więc mogą sobie pozwolić na takie
rozluźnienie podatkowe. Proszę jednak spojrzeć na Hiszpanię, która podwyższyła
kwotę wolną od podatku, a to stało się jej gwoździem do przysłowiowej
trumny..bla,bla,bla.”
Niestety
pudło! Na sytuację Hiszpanii złożyło się wiele czynników, a moment
podwyższenia kwoty wolnej od podatku
wyzwolił rozkwit drobnej przedsiębiorczości dającej możliwość egzystencji
setkom rodzin pozbawionych pracy. Oczywiście chwilowe dobro stało się sygnałem
dla socjalistów, by natychmiast zaciągnąć kolejne kredyty. Sprawa się rypła. Jak
poseł (ciśnie mi się na usta inne słowo) wyjaśni kwoty wolne od podatku w porównaniu
do krajów rozwijających się i krajów III Świata?
Jak wytłumaczy dobrobyt tych
państw?
Postaram się nadążyć za poselskim tokiem myślowym w nawiasach
zamieszczając źródła bogactwa, tak potrzebne do wytłumaczenia Polakowi tej nieznośnej
wyliczanki:
Kolumbia- Kwota Wolna Od Podatku-47 tyś PLN (zapewne handlowanie kokainą)
Ekwador-31 tyś PLN ( pewnie banany)
Brazylia-28 tyś PLN (eksport koszulek piłkarskich i klapki plażowe)
RPA-20 tyś PLN (czarny rynek kością słoniową)
Jamajka-17 tyś PLN (wszyscy wiedzą co ;)
Tajlandia-15 tyś PLN ( sex turystyka)
Botswana- 13 tyś PLN (wątpię, by jakiś poseł wiedział, że istnieje takie państwo, chyba że odwiedził je z naszych podatków)
Namibia-12,166 tyś PLN (to samo…jest takie państwo?)
Maroko- 11,171 tyś PLN (rynek haszyszu)
Indie-10 tyś PLN ( przecież przyprawy)
Indonezja-6,576 tyś PLN (herbata)
Indonezja-6,576 tyś PLN (herbata)
Zambia-3,571 tyś PLN ( włócznie i skóry)
Tanzania-3,965 tyś PLN (safari, goździki, wspinaczki na Kilimandżaro
No i mamy naszą świetnie rządzoną od lat Polskę- kwota wolna od podatku to całe-3091 tyś PLN
(258 zł miesięcznie), a główny towar eksportowy to…. MŁODZI LUDZIE !!!
Młodzi ludzie uciekający przed
opresyjnym państwem i szukający miejsca na ziemi gdzie można w przyzwoity
sposób zarobić pieniądze. Stabilizacja, spokój stałe przepisy i przyjazne
państwo. Tego szukają miliony Polaków.
Więc,
ja rozumiem, że 70% ludzi w tym kraju nie jest w stanie przeczytać ze
zrozumieniem rozkładu jazdy PKP, a 30% pracuje na waszym garnuszku ( budżetówka
głosuje na PO-PSL) i w ten sposób zagwarantowaliście sobie panowanie na wieki. Proszę
nam jednak nie wciskać takich bredni o wydatkach i oszczędnościach. Wasz rząd
przez 7 lat w kosmiczny sposób zwiększył zadłużenie państwa, wydatki i
zatrudnienie w urzędniczym państwie, a 14 mld którymi się zasłaniacie można wam
politykom przy korycie wyjąć z gardła w sekundę. Jedną ustawą...taką, której
nigdy nie podpiszecie.
Pozdrawiam
i mam nadzieję, że ludzie w Elblągu nie zapomną wam tego głosowania.
(zresztą głosowań wbijających
kołek w serce PO waszej stronie jest bez liku)
Michał Szydlarski
Prezes elbląskiego oddziału KORWiN